wtorek, 6 stycznia 2015

I nagle, elektryczna staję się..

Perun Maraton, Zamieć, Beskidzka 160... Czuję prądy w końcówkach palców, serce przyspiesza. Chyba zimowy sen już odchodzi, dzisiejsze słońce na szczęśliwickim stoku dało namiastkę zimy w górach. Erzatz, ale zawsze. Przez moment (cały dzień) rozważałam tak i nie na wyjazd w końcu stycznia do Szczyrku na ultra 24 godzinne - tam i nazad na Skrzyczne. Choc  nie lubię, nie rozumiem, całkowicie mi obce latanie w kółko, to jednak te zawody zaczęły mnie kusić. Pewnie dlatego, że sa Trudności, czyli zima, śnieg, noc, góra. Naprawdę  mnie kusiło powalczenie tam. Ale ostatecznie rozmowa z Szefową zaważyła - "możesz pobiec 2-3 kołka i zejść, ale nie ma sensu uszkodzić się w środku przygotowań do sezonu". No, pobiec tyle  i zejść za ponad 2 stówki wpisowego..nie ma sensu.I rzeczywiście, szkoda byłoby coś sobie zrobić. A byłoby to prawdopodobne, bo nie umiem pobiec na pół gwizdka i oddechu. Więc - nie. Kolega zadzwonił - Czechy, Life is vertical, Perun, zero asfaltu, w drużynie Skyrunning Poland. No i cena! ok 50 zeta, to rozumiem. Przepraszam, ale w Polsce to już się wielu orgom w głowie pomieszało. Jeszcze Beskidzka, Sudecka Setka - to sa normalne ceny dla przeciętnego zarabiacza na chleb a nie korporacyjnego lansera (bez urazy - skrót myślowy). Ale to tylko tydzień po B160..i co teraz?? Zapisałam się, ale jeszcze nie opłaciłam. Nie polecę obu, zwłaszcza, że Beskidzka to już ponad setka, będę walczyć i trasa na pewno z fantazją - uchetam się i nie wiem czy w tydzień dojde do siebie, a konkretniej moje kolageny. A nie pobiec w B160? Też boli..To jedyny bieg, z którym jestem bardzo związana emocjonalnie. Pod koniec stycznia będzie spęd integracyjny, czyli ponad 50tka latania po górach.Wreszcie..Tęsknię, jak widzę zdjęcia chwalących się znajomych. Jeszcze mam do wykorzystania wygrany weekend w wypasionym hotelu w Szczyrku, tylko ogarnąć logistycznie. Dobrze, cos się rusza, treningi poswiąteczne, znów Falenica, niedługo bieganie u Szefowej.Byle do wiosny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz