środa, 1 sierpnia 2012

Wege.

Mięsa nigdy nie lubiłam. Jako dziecko wrzucałam kawałki z talerza pod kanapę dla kotów. Tolerowałam kurczaka, ale tylko białe mięso z piersi i ryby. Jakieś 9 lat temu zaczęłam pracę w sklepie wegetariańskim, tam się naczytałam, hodowlany kurczak zaczął smakować jak tektura, ryby odstawiłam. Czasem, gdy miałam bardzo ochotę na suszoną kiełbasę, czy rybę, folgowałam sobie w diecie. A że mam brzydkie tendencje bycia profesjonalistką, takie odstępstwo od, zamierzonej przecież, diety skutkowało wyrzutami sumienia. W ogóle niewygodnie mi było w tych sztywno wytyczonych przez siebie ramach. Trwałam w nich do momentu rozpoczęcia współpracy z trenerem, powiedział, ze nie będzie ze mną pracował, jeśli nie będę jeść 'normalnie' bo tymi treningami robi mi krzywdę. No to zaczęłam jeść pełne obiady w barze mlecznym Bambino na Kruczej. Ale 'prawdziwe' mięso poza kurczakiem, rybą, nadal mi nie smakowało. Bogiem a prawdą nie zauważyłam żadnych zmian przed niejedzeniem mięsa i po. Może dłuższe uczucie pełności w żołądku.Trochę byłam zagubiona, że nie mam argumentów, jest mało opracowań dotyczących diety wege u sportowców. Nawet lekarze medycyny chińskiej propagujący wegetarianizm bezradnie rozkładali ręce. Owszem, wysiłek przy mocnych, codziennych treningach wymaga większego uzupełnienia składników budulcowych, osłonowych niż zwykłe życie i weekendowy ruch fizyczny.
Teraz widzę coraz więcej głosów donoszących o sportowcach będących na diecie wege. W Polsce jeszcze nikt z elity na ten temat nic nie mówi, kiedyś tylko w wywiadzie z Marcinem Lewandowskim padł nius, że jest on wegetarianinem, ale zapytany przeze mnie na czacie, odparł, że skąd, nie lubi tylko mięsa, ale kabanosy zajada ze smakiem. Hm..
A teraz mamy Vegerunnersów http://wegesport.pl/,
artykuły na portalach zdrowotnych, sportowych: http://www.mojakontuzja.pl/regeneracja-i-odzywianie/wegetarianin-%E2%80%93-sportowiec/
http://veganworkout.org.pl/ - wege-olimpijczycy
http://wbiegu24.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=656:wegetarianizm-a-sport-poradnik&catid=92:odzywianie&Itemid=490
Jeden z najlepszych biegaczy ultra w Stanach - Scott Jurek napisał książkę o swoim bieganiu i diecie (jest weganinem), mam nadzieję, że niedługo zostanie wydana w Polsce. A Marco Olmo..? A Paavo Nurmi?
Myślę, że każdemu według potrzeb. I mocno trenując skupiam się mocno na diecie - gdzieś tam w Lesie zawsze jakieś maliny, orzeszki bukowe znajdę:)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz